Inwestycje w nieruchomości to jedna z najpopularniejszych form pomnażania majątku. Trudno wyobrazić sobie, że mieszkania przestaną być potrzebne, a dopóki jest na nie popyt, to jest i możliwość zarobku. W przypadku zakupu lokalu mieszkalnego możemy powiększać zyski na kilka sposobów.
Popularność inwestowania w nieruchomości wynika przede wszystkim z niewielkiego ryzyka. Mieszkanie można sprzedać, wynająć w modelu krótko- lub długoterminowym lub po prostu w nim zamieszkać, aby przeczekać gorszą sytuację na rynku. Jednak po ulokowaniu kapitału przede wszystkim oczekuje się zysku. Jak zarobić na zakupie mieszkania?
Wynajem długoterminowy
Wynajem mieszkania to pierwsze rozwiązanie, które pojawia się po nabyciu lokalu. Według danych Raportu Property Index, Overview of European Residential Markets firmy Deloitte w Polsce 15,3% ogółu lokali stanowią te przeznaczone właśnie na wynajem. Taki lokal nie wymaga zbyt dużych nakładów finansowych na początku i praktycznie od razu można je wynająć. Średnio przyjmuje się, że rentowność wynajmu wynosi 5,5-9% rocznie. Przy czym warto mieć na uwadze, że stopa zwrotu dająca poczucie bezpieczeństwa to minimum 5%. Wynajem długoterminowy to nie tylko zysk, ale przede wszystkim komfort. Taki model praktycznie nie wymaga ingerencji inwestora, szczególnie jeśli większość kwestii związanych z zarządzeniem będzie zautomatyzowana lub powierzona firmie zewnętrznej, a wszelkie warunki zapisane zostaną w umowie. Ciągłość i wysokość zarobków zależy w tym przypadku od kilku czynników, m.in. od miasta, w którym znajduje się mieszkanie, ciągłości wynajmu i częstotliwości ewentualnych napraw. Z drugiej strony mieszkanie jest ciągle pod opieką lokatorów, ogrzane oraz doglądane.
Wynajem krótkoterminowy
Drugim sposobem na zarabianie na mieszkaniu jest wynajem krótkoterminowy, którego stopa zwrotu jest znacznie wyższa w porównaniu z tym samym lokalem wynajmowanym długoterminowo. Wynika to przede wszystkim z opłaty pobieranej za noc, a nie za miesiąc. Średnia cena za noc w mieszkaniu zlokalizowanym w dużym mieście wynosi 180 zł. Łatwo policzyć, że w skali miesiąca możemy zarobić co najmniej podwójnie niż na wynajmie długoterminowym. Tego typu rozwiązanie jest też bardziej elastyczne. Mieszkanie może być dostępne dla turystów cały rok lub tylko w sezonie letnim lub zimowym, a w razie potrzeby zamieszkamy tam sami bez konieczności wypowiadania umowy osobom wynajmującym lokal długoterminowo. Często zmieniający się lokatorzy wymagają większego zaangażowania w mieszkanie – kontrola systemu rezerwacyjnego, sprzątanie, większe ryzyko usterek i zniszczeń. Oczywiście wszystkimi kwestiami może zająć się pracownik lub zewnętrza firma, ale generuje to dodatkowy koszt. Powodzenie wynajmu krótkoterminowego mocno uzależnione jest od lokalizacji mieszkania. W dużych aglomeracjach, kurortach nadmorskich lub górskich z pewnością nie zabraknie chętnych, ale już w niewielkim mieście możemy spotkać się z częstym przestojem w wynajmie.
Flip, czyli szybka sprzedaż
Jeśli chcemy, aby zwrot z inwestycji pojawił się znacznie szybciej niż podczas wynajmu najlepszym rozwiązaniem będzie opcja tzw. „kup i sprzedaj”, czyli flip. Flipowanie to nic innego, jak metoda inwestowania polegająca na kupowaniu nieruchomości znacznie poniżej wartości rynkowej, podnoszenie jej wartości i odsprzedaży po wyższej cenie. Wartość lokalu podnosimy poprzez przeprowadzenie remontu, odświeżenie, wymianę wyposażenia lub zastosowanie udogodnień. Ulepszenia powinny nie tylko podnosić wartość mieszkania, ale także jego standard i atrakcyjność. Warto w tym przypadku postawić na lokal w na tyle dobrym stanie, aby remont nie wiązał się z gruntowną renowacją. Najważniejszą wartością podczas flipa jest czas. Chodzi o szybki zakup, sprawny remont i równie szybką sprzedaż. Wiąże się to z ryzykiem znalezienia kupca, bo każdy miesiąc generuje dodatkowe koszty utrzymania mieszkaniu.
